niedziela, 4 grudnia 2011

Po dłuuugiej przerwie..

Długo mnie nie było, jednak mam usprawiedliwienie, ciężko pracowałam. Paczka dotarła, to było, jakbym święta miała już w październiku, naprawdę, czułam się jak małe dziecko, w końcu paczka była ogromna - 20 kg!! Zaraz zabrałam się za pracę, i tu muszę przeprosić, bo nie robiłam zdjęć na bieżąco, przez co nie mogę wam pokazać dużo rzeczy, ale za to dziś przedstawiam wam mój warsztat. 
Dziś pracowałam cały dzień, po sukcesie na pierwszym świątecznym markecie, mam przed sobą drugi, i nie próżnuje. Jak wspomniałam rzeczy są na warsztacie, dopiero co zaczęłam, więc nie oceniać jeszcze, i mam nadzieję, że uda mi się pokazać efekt końcowy również. 
 A oto i one:















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz