niedziela, 4 grudnia 2011

Po dłuuugiej przerwie..

Długo mnie nie było, jednak mam usprawiedliwienie, ciężko pracowałam. Paczka dotarła, to było, jakbym święta miała już w październiku, naprawdę, czułam się jak małe dziecko, w końcu paczka była ogromna - 20 kg!! Zaraz zabrałam się za pracę, i tu muszę przeprosić, bo nie robiłam zdjęć na bieżąco, przez co nie mogę wam pokazać dużo rzeczy, ale za to dziś przedstawiam wam mój warsztat. 
Dziś pracowałam cały dzień, po sukcesie na pierwszym świątecznym markecie, mam przed sobą drugi, i nie próżnuje. Jak wspomniałam rzeczy są na warsztacie, dopiero co zaczęłam, więc nie oceniać jeszcze, i mam nadzieję, że uda mi się pokazać efekt końcowy również. 
 A oto i one:















niedziela, 23 października 2011

W oczekiwaniu..

Kochani, to nie jest tak, że zapomniałam o moim drugim blogu i nic nie robię, po prostu czekam na dużą przesyłkę z rzeczami do ozdoby. Już we wtorek będę miała paczkę, a że udało mi się zabukować stolik na Christmas Market, na 26.11 i 11.12, więc biorę się ostro do pracy i postaram się pokazywać na bieżąco co i jak. 

wtorek, 11 października 2011

Szkatułka..

Nie wiem jak wy, ale gdy ja byłam mała, uwielbiałam buszować po mamy, babci, siostry, skarbach. Szkatułki, toaletki, to były najlepsze miejsca do zabawy. Przymierzanie, strojenie się, wyobrażanie sobie, że jest się dorosłą, ach co to były za czasy. Gdy robiłam tą małą szkatułkę na biżuterię, wracałam w pamięci do tamtych chwil, z nadzieją, że i ta szkatułka, będzie dla kogoś cenna, nie tylko ze względu na jej wnętrze. Szkatułka została pobielona, postarzona, zabezpieczona lakierem i zyskała inne życie.  Polecam.

sobota, 8 października 2011

Czas na herbatę..

Kochani dziękuję za cierpliwość, nie jest łatwo znaleźć czas na wszystkie moje pasje, niestety. W końcu znalazłam czas, naprawdę, i zrobiłam dwie rzeczy. Dziś pokażę jedną- pudełko na herbatę z dziewięcioma przegródkami i szklaną pokrywką. Długo u nas leżało to pudełko i czekało na swoją metamorfozę, miałam na nie kilka pomysłów, aż w końcu postanowiłam wybielić i pokazać piękno drewna- słoje. Niestety znów nie pomyślałam, aby zrobić zdjęcia przed. A oto efekt - jak wam się podoba?
Zaprezentowane pudełko można także obejrzeć, i nabyć, w kawiarni Greens Cafe przy Seaside Road.

niedziela, 2 października 2011

Po przerwie

Kochani, witam po przerwie!! Już jesteśmy przeprowadzeni, ułożeni, posprzątani itd:) Powiem wam, iż mam już kilka rzeczy nad którymi pracuję, które wymagają dopieszczenia, więc za niedługo wam je pokażę, jeszcze trochę cierpliwości.

sobota, 17 września 2011

WYPRZEDAŻ / SALE

Wyprzedaję część z moich dóbr: Zegar i doniczki. Ramki w promocji ale to już wiecie. 


Więcej szczegółów na Facebooku, lub na e-maila. Ceny są podane w funtach, dla polskich odbiorców, cennik jest inny. Polecam!!

środa, 14 września 2011

Ramki..

Ostatnią rzeczą, na którą miałam ostatnio czas i natchnienie, żeby je pomalować i zrobić, były ramki na zdjęcia.Ramki, tak jak i lustro, zostały zrobione na styl retro, nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się ten styl podoba. Jeżeli ktoś jest zainteresowany kupnem ramek, jest ich sztuk 2, to przy zakupie 2, cena promocyjna:D






wtorek, 13 września 2011

Lustereczko powiedz przecie, któż jest najpiękniejszy na świecie..?

Moje lusterko, każdemu powie, iż tyś najpiękniejsza/najpiękniejszy na świecie.
Lustro obrotowe, w drewnianej ramie, zrobionej na styl retro, o wymiarach 22,5 cm na 27,5 cm. 
Do pomalowania ramy, użyłam farb akrylowych, podkład koloru piaskowego, cienie brąz. Wykończone i zabezpieczone lakierem. 


Przed moją ingerencją: 


Po mojej ingerencji:







poniedziałek, 12 września 2011

Tik tak..tik tak..

Tik tak..tik tak..wskazówki biegną po tarczy, czas nam odmierzają, o różnych rzeczach nam przypominają. 
Mój zegar przypomina mi, iż czas go pokazać, oto on: 
Zegar ceramiczny, oryginalnie przeznaczony do ogrodu, ale ja myślę, iż w kuchni czy salonie, równie dobrze będzie wyglądał. 

Surowy zegar (zdjęcie z opakowania, bo zapomniałam zrobić zdjęcie przed malowaniem).


 Zegar w połowie pracy, podkład, i ornament już na miejscu. 



Efekt końcowy, w dwóch ujęciach. 



niedziela, 11 września 2011

Samotności czas..

Tak mnie samotność dziś natchnęła, mąż w pracy, syn śpi, że skończyłam zegar o którym pisałam wcześniej, ramki również, a na dokładkę pomalowałam i wykończyłam lustro obrotowe, które zamieściłam w poście Zakupy. Oby więcej takich natchnionych nocy. 
Teraz idę na zasłużoną herbatkę. Oczywiście zdjęcia jutro. 

Kreatywność..

Dzisiejsze popołudnie spędziłam kreatywnie, zabrałam się w końcu za malowanie i zdobienie rzeczy, które w ostatnich czasach zakupiłam, w różnych miejscach. Jak do tej pory udało mi się pomalować i ozdobić zegar, pomalować ramki i nadać im efekt starości, teraz jeszcze wykończenie i lakier. Jednak wszystko po kolei, najpierw niech jedne warstwy wyschną. A oto wstępne prace:

Zegar, który jeszcze czeka kilka warstw lakieru oraz wykończenie.
Ramki są już prawie skończone, pozostało tylko jeszcze lakierowanie.



Końcowy efekt pokaże, może już jutro. 

wtorek, 6 września 2011

Zakupy..

Uwielbiam zakupy, szczególnie zakupy z perspektywą. Ostatnio dużo chodziłam po charity shop, i znalazłam tyle skarbów, że aż mi dech zapiera na myśl kiedy się za nie zabiorę. I tak oto mam: 3 lustra, od największego do najmniejszego, szafkę z szufladkami, pudełko na herbatę, i tace. Ach niech tylko będzie chwila czasu. 

piątek, 2 września 2011

Jesienne skarby..

Długo się zbierałam, żeby wrzucić na bloga, duże doniczki, i w końcu nastał ten wieczór. 
Doniczki duże, tak jak ich poprzedniczki, zostały ozdobione metodą decoupage, z tym że kolor podkładu jest ciemniejszy, no i wykończenia bardziej jesienne. Ozdoba kuchennego okna, jak znalazł. 
Oczywiście oba zestawy są na sprzedaż, w razie pytań, proszę o kontakt na  e-mail.